Autor |
Wiadomość |
Ertensteruppo2 |
|
|
Tenjopodick33 |
|
|
Darius |
|
|
Sabi |
|
|
Kintaro Oe |
Wysłany: Śro 19:38, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Zeszła po kładce, przepuszczone przez jednego za bardziej wychowanych korsarzy.
-A, więc tak to wszystko będzie wyglądać.
Powiedziawszy do siebie, rozejrzała się po porcie, przepyszne zapachy kuchni wraz z powiewem morskiej świeżości wody, tworzył przepiękny klimat.
Podeszła do tablicy ogłoszeń.
-Arena…
Pomyślała, nikt nie powinien dowiedzieć się o jej tożsamości, taką ustaliła sobie zasadę, już przed wejściem na statek i postara się jej nie łamać.
Ruszyła w stronę targowiska.
>TARG |
|
|
Sharuichi Tachiba |
Wysłany: Śro 19:19, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Sharuichi wyszedl jako pierwszy.
Rozejzal sie po porcie dostrzegajac przedstawicieli wielu ras krzatajacych sie dookola - wielu z ich przedstawicieli nieznal nawet z nazwy.
Podroz zniosl bardzo dobrze... takie burze to dla niego nic nowego...
Poprawil wiec katane u pasa, zarzucil tobolek przez ramie i ruszyl przed siebie. nagle jego uwage przyciagnelo swoiste ogloszenie ktore czytalo kilka osob. Zblizyl sie wiec i sam uczynil to samo.
"Hmm... arena...?"
Ruszyl wiec w strone miejsca gdzie mialy odbyc sie walki.
>TARG |
|
|
TARO-KUN |
Wysłany: Pon 19:23, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Właśnie, co przypłyną statek „Wiatr Oceanów” jak zawsze udało mu się przepłynąć bezpiecznie przez chmury burzowe. Widać, że nie wyszedł on z tego bez szwanku, mimo iż wspaniałej znajomości meteorologii oraz żeglugi na wzburzonym morzu kapitana, oraz całkiem niezłego doświadczenia, statek przypłynął ze złamanym masztem, najwyraźniej musieli improwizować podczas tej wyprawy na ląd za wielką wodą. Dzięki bogom nowo przybyli nie ucierpieli, zatem wyłożyli kładkę, można już spokojnie wychodzić na ląd. |
|
|
TARO-KUN |
Wysłany: Pią 14:10, 10 Lis 2006 Temat postu: Port |
|
Przy brzegu dryfują przywiązane grubymi linami, małe statki rybackie, parę z nich właśnie szykuje się do wypływu w morze, a jeszcze inne dopiero, co wracają przywożąc pełne sieci. Słońce rumieni się w kryształowo przejrzystej wodzie, a na horyzoncie jak zwykle widać czarne pasmo chmur burzowych otaczających wyspę. Drewniane molo trzeszczy pod naciskiem rozciągających się lin mocujących napinających się, co chwila. Spokojne fale pienią się podczas zderzenia z grubymi belami, na których siedzą skrzeczące mewy. Zapach morza jest do prawdy wciągający, lekki wiatr przemyka się pomiędzy niektórymi korsarzami rozdmuchując dym z ich fajek i mieszając go z zapachami kuchni morskiej w niedaleko położonej karczmie.
Na jednym z pali wisi ogłoszenie, swego rodzaju dekret od Cesarzowej.
"Każdy nowoprzybyły, pragnący brać udział w walkach na arenie, musi zgłosić się do tutejszej areny mnichów, wraz z inymi nowoprzybyłymi. Tam odbedą się wstępne walki, w pokaz będą oglądac wszyscy liderzy klanowi wyspy... "
<<To najważniejsze informacje zawarte w treści dekretu>> |
|
|